Nie wiedziałaś, że nie potrafisz gotować i że pięć lat temu podczas kinderbalu pierworodnego ciotka Klementyna znalazła w torcie włos? Oraz że Mareczek odkąd cię poślubił, nigdy nie miał porządnie wyprasowanej koszuli? A także, że zamiast przemieszczać się niczym afrykańska żona z kuchni do pokoju z dzbanem browca na głowie, śmiesz zmuszać męża, by drucianą szczotką zdrapywał beszamel z nieumytych garów? Pierwsze słyszysz? To świetnie! Wszystkich tych rzeczy dowiesz się podczas przesłuchania teściowej.
Kto i kiedy może odmówić składania zeznań w procesie cywilnym?
Teściowa, owszem, może. Ale na to bym nie liczyła. Wszak ta żółć gotowała się od pierwszego dnia ślubu i tylko lustro w łazience wie, ile razy teściówka ćwiczyła już swój monodram. Zgodnie z art. 261 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, prawo odmowy zeznań przysługuje wyłącznie małżonkom stron, ich wstępnym, zstępnym, rodzeństwu oraz powinowatym w tej samej linii lub stopniu, jak również osobom pozostającym ze stronami w stosunku przysposobienia. Prawda, że jak ustawodawca spłodzi paragraf, to wszystko jest zrozumiałe?
Wstępni to wszyscy ci, od których pochodzisz, np. rodzice, dziadkowie, pradziadkowie. Na drzewie genealogicznym przesuwamy się więc w górę, odwrotnie niż w przypadku zstępnych, tj. dzieci, wnuków czy prawnuków. Rodzeństwa tłumaczyć nie trzeba, choć warto wspomnieć, że brat pozostaje bratem także wtedy, gdy łączy was tylko jeden rodzic. Powinowaci to krewni twojego małżonka, a więc na przykład teściowie czy pasierb (dziecko męża niebędące przy tym także twoim dzieckiem). Przysposobienie to inaczej adopcja. Ustawa milczy o konkubinatach, zatem lepiej nie kłóć się z partnerem tuż przed przesłuchaniem. Warto też pamiętać, że odmowa zeznań nie jest dopuszczalna w sprawach o prawa stanu (o unieważnienie, ustalenie istnienia lub nieistnienia małżeństwa czy separację, o ustalenie lub zaprzeczenie pochodzenia dziecka, ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa lub rozwiązanie przysposobienia), z wyjątkiem spraw o rozwód, a także o tym, że prawo to nie wygasa po ustaniu małżeństwa lub rozwiązaniu stosunku przysposobienia.
Kiedy można odmówić odpowiedzi na pytanie?
Wtedy, gdy zeznanie może narazić świadka lub jego wyżej wymienionych bliskich na odpowiedzialność karną, hańbę lub dotkliwą i bezpośrednią szkodę majątkową albo jeżeli zeznanie miałoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej. Innymi słowy, nie musisz przyznawać się Sądowi, że twój syn po godzinach pracy lubi ganiać po domu w damskich fatałaszkach, co (how come?) nie bardzo odpowiada jego staroświeckiej żonie. Ani koniecznie wspominać o amfie, którą dwa dni wcześniej przypadkiem posłodził ci herbatę. Ochrona tajemnicy dotyczy nie tylko adwokata, radcy prawnego, lekarza, dziennikarza, rzeczoznawcy, notariusza czy doradcy podatkowego, lecz także duchownego co do faktów powierzonych mu na spowiedzi. Co ciekawe, do zachowania tajemnicy spowiedzi zobligowana jest także osoba, która podsłuchała spowiedź (Komentarz do k.p.c. pod red. Góra-Błaszczykowska 2015, wyd. 2/Krakowiak). Tak że nici z powołania na świadka sąsiadki, której gumowe ucho w każdy pierwszy piątek miesiąca dosłownie wtapia się w ściany konfesjonału.
Kto nie może być świadkiem w postępowaniu cywilnym?
Kwestię tę rozstrzyga art. 259 k.p.c., zgodnie z którym świadkami nie mogą być osoby niezdolne do spostrzegania lub komunikowania swych spostrzeżeń, a więc na przykład dzieci. Choć kodeks nie wyklucza małoletnich wprost z kręgu świadków, należy pamiętać, że w niektórych sprawach ich przesłuchiwanie jest zabronione. Przykładowo, w sprawach o rozwód świadkami nie mogą być dzieci poniżej 13. roku życia, a jeśli są one przy tym dziećmi samych stron, wówczas zakaz ten dotyczy wszystkich zstępnych poniżej 17. roku życia. Wykluczeni z kręgu świadków są także wojskowi i urzędnicy niezwolnieni od zachowania w tajemnicy informacji niejawnych o klauzuli ,,zastrzeżone” lub ,,poufne”, jeżeli ich zeznanie miałoby być połączone z jej naruszeniem; przedstawiciele ustawowi stron oraz osoby, które mogą być przesłuchane w charakterze strony jako organy osoby prawnej lub innej organizacji mającej zdolność sądową, a także współuczestnicy jednolici (kiedy wyrok będzie dotyczył wszystkich osób występujących po tej samej stronie). Świadkiem nie może być również mediator, jeżeli miałby zeznawać na okoliczności, o których dowiedział się w związku z prowadzeniem mediacji, lecz w tym wypadku strony mogą zwolnić go z zachowania tajemnicy.
Czy świadek ma obowiązek mówienia prawdy?
Chciałoby się troszkę ubarwić fakty, ze złej matki uczynić matkę najgorszą i cudzołożnicę, dłużnikowi przypisać nieuczciwość sięgającą czasów piaskownicy. Nie warto jednak, gdyż składanie fałszywych zeznań zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 8 lat. Kredki do malowania rzeczywistości warto więc zachować dla rodziny i sąsiadów, Sądowi zaś przedstawić fakty, a nie przemyślenia i oceny własne.